piątek, 6 lipca 2012

Mój pies

Czaki to naprawdę szalony,ale kochany pies. Ile musiałam błagać mamę,żeby pozwoliła mi go przygarnąć!! :D W końcu udało się i wcale nie żałuję swojej decyzji.












Tak Czaki Daje łapkę....:D
Strasznie długo zajęło mi (i mojej siostrze) tresowanie Czakiego...Były chwile załamania,ale jestem z niego dumna :D Przez te 3 lata nauczyłyśmy go takich komend jak : siad,waruj,daj łapę,daj głos,pokaż brzuch ;] , zostań, daj piątkę. Jedyny minus nad którym ciągle pracuję to ciągniecie na smyczy. Ciągnie i to jak :( Ale nadal w niego wierzę :D Czaki zawsze jest przy mnie. Towarzyszy mi bez względu czy mu się chce czy nie - zawsze jest ze mną. Tai najlepszy przyjaciel! <3

Uwielbia on także biegać,bawić się i spać. Nie powiedziałabym,że to zwykły kundel! Spędziłam z nim niecałe 3 lata i nie chciałabym,żeby nasza przyjaźń się rozpadła. Chociaż Czaki nie umie mówić,a ja szczekać (:D) to i tak świetnie się dogadujemy...To jest naprawdę mądry pies! Nie powiedziałabym nigdy ,że jest "typowym kundlem".


Czaki uwielbia taplać się w wodzie...Mógłby tam przesiedzieć pół dnia! ;) Świetnie dogaduje się z psami,jednak strasznie boi się kotów :D. Boi się burzy...Zawsze chowa się pod łóżko i nienawidzi deszczu - szczególnie jak pada gdy on jest na spacerze.Wiem,że poszedłby on za mną dokładnie wszędzie : gdy chowałam mu się na klatce zaczął szczekać i po niej biegać szukając mnie, gdy weszłam na drzewo on starał się wchodzić za mną (oczywiście nie udało mu się), w domu ciągle chodzi za mną,a gdy nie ma co robić gryzie mnie w stopy - traktuje to jako zabawę. Oczywiście wtedy szajbujemy :) Jeśli chodzi o jego charakter : nic bym w nim nie zmieniła! :)



Ciągle pamiętam ten mały pyszczek szczeniaczka bojący się wszystkiego co się rusza....


(o! i właśnie schował się pod łóżko :D)




2 komentarze: